piątek, 30 listopada 2012

Od Neferet: c.d Amber


Okazało się, że to była Nowa wilczyca; Amber. Podbiegłam do niej, by ją poznać. Obok niej stała Gaja. Prawdopodobnie jeszcze nie oprowadziła jej po watasze, a ja byłam bardzo ciekawa nowej członkini. Podeszłam bliżej.
- Cześć, jestem Neferet.- przywitałam się, ale chyba nie zrozumiała.
- Przepraszam, możesz powtórzyć, jestem lekko oszołomiona. – powiedziała i uśmiechnęła się przepraszająco. Również się uśmiechnęłam.
- Jestem Neferet, oprowadzić cię po watasze? – spytałam. Kiwnęła głową i podziękowała Gai. Oprowadziłam ją we wszystkie miejsca jakie sama znałam, opowiadając o nich co nieco.
- Może teraz wybierzemy dla ciebie jaskinię? – spytałam.
- Jasne, chodźmy! – odpowiedziała.

<proszę dokończ Amber>

Od Rose

Kolejny dzień minął- pomyślałam. Zbliżała się noc, a księżyc był w pełni. Snułam się po łąkach w poszukiwani miejsca na nocleg, gdy trafiłam do dziwnego miejsca. Wszędzie rosły piękne drzewa, o dziwnym, fioletowym zabarwieniu. W powietrzu czuło się... miłość. Jak tu ślicznie. Nigdy jeszcze nie byłam w takim miejscu. Mogłabym zostać tu na zawsze. Drzewa machały do mnie gałęziami, a motylki fruwały dookoła mnie. Tarzałam się w trawie jak małe szczenię, gdy moją sielankę przerwała pewna wilczyca.
- Co tu robisz dziecko? - spytała surowym głosem - to tereny naszej watahy.
- Ja, ja nie wie,wiedziałam. - zaczęłam jąkać się ze strachu, lecz po chwili wzięłam się w garść- a nie szukacie może nowego członka? Byłabym bardzo pomocna, a to miejsce jest tak śliczne, że mogłabym zostać tu na zawsze.- popatrzyłam na wilczycę błagalnym wzrokiem.
- Ależ oczywiście, pokażę ci, gdzie mogłabyś zamieszkać.
- Aaa... nie mogłabym zostać tutaj? Zbudowałabym sobie chatkę na uboczu, nie potrzebowałabym pomocy, bo czuję jakąś więź z naturą, ona zawsze mi sprzyja...
- Och, skoro tak ci zależy... dobrze.
- Dziękuję! - zawołałam i rzuciłam się wilczycy na szyję.


PS. Rose jest wielką romantyczką, dlatego czuje więź z a leją zakochanych.

czwartek, 29 listopada 2012

Od Amber nowe życie

Biegałam po całym lesie za jeleniem, którego trudno było dopaść.W głowie cały czas słyszałam głos mojej matki, który mówił:
-,,Nie możesz być łowcą nie jest to zwód dla ciebie... Bądź wojowniczką..."-Biegałam więc za tym jeleniem cały ranek... Byłam wykończona z głodu i pragnienia... Nie mogłam jednak odpuścić. Już prawie go dopadłam kiedy drogę przeciął mi inny wilk, który złapał jelenia i przeturlał się z nim w gęstwinę krzaków. Zatrzymałam się oszołomiona, a zarazem wkurzona. Wbiegłam w te krzaki za nim i kiedy go ujrzałam wrzasnęłam:
-Kim ty jesteś!!! I jakim prawem zabierasz mi moją zdobycz!!!- Nieco zdezorientowany wilk puścił jelenia i odpowiedział spokojnym głosem:
-Myślałem, że on po prostu odłączył się od stada więc go złapałem.- Byłam zszokowana jego odpowiedzią i już miałam odejść kiedy przypomniałam sobie, że szukam watahy... Podeszłam do niego i zapytałam:
-Czy może znasz jakąś watahę w której mogła bym się osiedlić?
-Znam. Jeśli chcesz możesz dołączyć do mojej watahy.
-a jak się nazywa ? - zapytała
-Wataha szkarłatnej łapy - odpowiedziała 
-A tak w ogóle to ja jestem Amber.
-A ja Gaja.-Powiedział wilczyca 
Poszłam za wilczycą. Ukazała min się piękna polana:
-Jesteśmy na miejscu. 
-Dzięki.-Powiedziałam. podszedł do mnie jakaś wilk. Mówiła coś do mnie ale nie zrozumiałam. 

(Dokończy ktoś proszę)

Powitajmy nową wilczyce Amber!




Imię : Amber
Płeć : samica
Wiek : 3 lata(długowieczny)
Rodzina : Zginęli
Dzieci: nie ma
Status w Watasze : Czarodziejka
Charakter : Miła ambitna ale zamknięta w sobie
Bóstwo : Posejdon
Moce : Włada nad Wodą, niewidzialność, lata(bez skrzydeł) czyta w myślach, potrafi przenieść się umysłem w czasie i przestrzeni Lekko zna magie Cienia
Co Ją/Go interesuje : Magia wody, Tajemnicze zdarzenia
Czego nienawidzi : Wilków ognia(ale może się zaprzyjaźnić)
Staruje : TęczowaMalinka

Od Neferet


Po całym obchodzie rozdzieliliśmy się i poszłam do swojej jaskini. Rozpaliłam spore ognisko i zaczęłam czytać książkę, którą pożyczyła mi Gaja. Opowiadała o samotnym wilku, który oddzielił się od watahy i zmagał ze złym duchem, który go opętał. Leżałam na plecach, po bokach leżały moje rozłożone skrzydła. Gdy zrobiło się późno, postanowiłam, że pójdę spać, lecz coś mi przeszkadzało zasnąć. Było to uczucie, że ktoś mnie obserwuje. Wstałam i prawie natychmiast usłyszałam dźwięk łamanej gałązki.
- Halo? Kto tu jest? – spytałam unosząc dumnie głowę. Po minucie, zza krzaków zaczął się ktoś wychylać…

< proszę niech ktoś dokończy!!>

wtorek, 27 listopada 2012

Powitajmy nową Wilczyce Rose!




Imię : Rose
Płeć : samica
Wiek " długowieczna
Rodzina : -
Dzieci: -
Status w Watasze : marzycielka (jest członkinią watahy, pomaga każdemu,jest czarodziejką, czasami nauczycielką, szpiegiem bądź zwiadowcą )
Charakter : marzycielka, uwielbia romantyczne historie i sama marzy aby taką przeżyć, jest bardzo wrażliwa i empatyczna. Lubi także muzykę i po części posiada jej moce.
Bóstwo : Afrodyta, po troszku także Hera i Atena
Moce : moc empatii, (wczuwania się w sytuacjęinnych), rozwiązywania problemów, muzyki. Jest młoda, więc nie odkryła jeszcze wszystkich mocy
Co Ją/Go interesuje : kocha dzieci, muzyka i sztuka
Czego nienawidzi : okrucieństwa, przemocy, znęcania sie
Staruje : wikisek

niedziela, 25 listopada 2012

Powitajmy nową wilczyce!





Imię :Hinoya
Płeć :Samica
Wiek : Szczeniak(1 mieś)
Rodzina :
Dzieci:Brak
Status w Watasze : załóżmy że rozrabiaka xdd
Charakter :Łagodna
Bóstwo : -
Moce :Jeszcze nieodkryte
Co Ją/Go interesuje :Interesuję się czarami/magią.
Czego nienawidzi :Nienawidzi gdy ktoś obraża innych







Powitajmy nową wilczyce!





Imię :Hinoya
Płeć :Samica
Wiek : Szczeniak(1 mieś)
Rodzina :
Dzieci:Brak
Status w Watasze : załóżmy że rozrabiaka xdd
Charakter :Łagodna
Bóstwo : -
Moce :Jeszcze nieodkryte
Co Ją/Go interesuje :Interesuję się czarami/magią.
Czego nienawidzi :Nienawidzi gdy ktoś obraża innych







środa, 21 listopada 2012

Od Neferet c.d Izi



Poszliśmy w kierunku lasu rozmawiając po drodze. Nagle natrafiliśmy na strumyk. Jak zwykle, musiałam do niego podejść. Pływały w nim piękne rybki, które zmierzały w jednym kierunku.
- Gdzie one płyną? – spytałam, a Izi podszedł do mnie i też spojrzał na rybki. Rzuciliśmy sobie krótkie spojrzenie i poszliśmy za rybkami. Kilka razy musieliśmy wchodzić do strumyka, by nie musieć się przedzierać przez kolczaste krzaki.
- Słuchaj, może wrócimy… - zaczął Izi, ale nie dałam mu dokończyć.
- Patrz! To chyba tu! – woda szumiała coraz głośniej potwierdzając moją tezę. Po chwili naszym oczom ukazało się przepiękne jeziorko. Strumyk tu zamieniał się z mały wodospad. Dookoła brzegu rosły niezapominajki, stokrotki i inne piękne kwiaty.
- Jak tu… - zaczął Izi, ale zaniemówił z wrażenia.
- … pięknie – dokończyłam za niego. Czuć było tu spokój i wyciszenie. Szłam wzdłuż brzegu, a po chwili za krzakami zauważyłam idealnie okrągłą polankę. Trawa była tu idealnie zielona, to najpiękniejszy odcień zieleni jaki w życiu widziałam. Obejrzałam się, a Izi stał za mną.
- Tu jest cudownie. – powiedziałam i wróciłam do jeziorka. Powoli, niezdecydowana, zanurzyłam w wodzie łapę, a potem cała zanurkowałam. Na dnie znajdowała się cudowna rafa koralowa, obok której pływało mnóstwo kolorowych rybek. Byłam zachwycona. Głośny plusk świadczył o tym, że Izi poszedł w moje ślady i zanurkował. Tu było przepięknie.

<Izi dokończ>

wtorek, 20 listopada 2012

Od Izi'ego C.d.h Neferet

Neferet poszła szukać sobie jaskini - pomyślałem - Dobra trzeba się do tego zabrać.
Poszedłem szukać jaskini. Obejrzałem kilka jaskini, ale tylko jedna przykuła moją uwagę. Pobiegłem do środka. ,, Wow jak tu fajnie '' pomyślałem. Ciemna ściany gdzie nie gdzie pokryte mchem. Jaskinia była zadbana, ale pewnie i tak tu nikt nie mieszka. Przyniosłem sobie mech pióra drewno i liście. Uporządkowałem sobie to wszystko. Pomyślałem że trzeba iść do Neferet. Wyszedłem  z jaskini Szlem lasem zobaczyłem jakiegoś wilka który szedł przez drużkę.
-Neferet ! - krzyknąłem
-Izi ?! - dodała. Po czym przyśpieszyłem kroku. Neferet podleciała w moją stronę.
-Neferet ty to maż dobrze... - powiedziałem
-z czym mam dobrze?
-Masz skrzydła możesz sobie latać w tą i w tamtą. - odpowiedziałem. Neferet rozprostowała skrzydła.
-może, ja i tam nie lubię latać. Choć porozglądamy się po ternach watahy  - powiedziała zawracając się
-ok chodźmy.

(Neferet dokończ )

niedziela, 18 listopada 2012

Od Neferet c.d

Gdy doszliśmy do jaskiń, rozdzieliłam się z Izim, by każdy coś dla siebie znalazł. Przeszukałam chyba wszystkie jaskinie i żadna nie przypadła mi specjalnie do gustu. Już miałam zrezygnować, gdy nagle w drodze powrotnej natrafiłam na jaskinie tak zasłoniętą drzewami, że prawie wcale jej nie zauważyłam. Była przepiękna! Cała zrobiona była z lodu z cudownym sklepieniem, wyglądającym jakby ktoś wyrzeźbił w nim każde najdrobniejsze zagłębienie. „To miejsce jest idealne!” pomyślałam rozglądając się dookoła. Mi w takich jaskiniach nigdy nie było zimno, bo wiedziałam, jak się zabezpieczyć przed chłodem. Naniosłam z lasu mnóstwo piórek i mchu, by zrobić sobie posłanie. Potem nazbierałam trochę drewna na ognisko. Po wszystkim rozejrzałam się z satysfakcją i poszłam szukać Iziego, by zobaczyć jak mu idzie.

<proszę Izi dokończ>


sobota, 17 listopada 2012

Od Iziego i Neferet- Nowa wataha

Spotkaliśmy się z Izim, gdy pewnego dnia siedziałam nad strumykiem i bawiłam się jego nurtem. Podszedł do mnie nagle i powiedział:
- Cześć, kim jesteś? – wydawało mi się to trochę dziwne [z natury jestem podejrzliwa] jakiś obcy wilk do mnie podchodzi i wyskakuje z „cześć”? Nie miał chyba złych zamiarów…
- Hej, jestem Neferet. – odpowiedziałam cały czas bawiąc się strumykiem.
- Aha, a ja nazywam się Izi. Czemu jesteś tu sama? – drążył. Westchnęłam i otrzepałam się z liści, które na mnie pospadały. On chyba nie miał zamiaru odpuścić.
- Szukam jakiegoś miejsca dla siebie. – Przyjrzałam mu się. – A ty? Czemu jesteś sam? – zapytałam.
- Z tego samego powodu co ty. – odpowiedział.
Od tamtej pory jesteśmy przyjaciółmi. Czyli od jakichś dwóch tygodni ;] Było spokojnie, aż do pewnego dnia…
Było dość ciepło, więc spokojnie szliśmy zamiast biec. Nagle zaburczało mi w brzuchu.
- Idziemy zapolować? – zapytał Izi uśmiechając się.
- Zawsze. – odpowiedziałam i ruszyłam pędem w las. Prawie od razu trafiliśmy na trop stada jeleni. Po chichu podchodziliśmy do niego, gdy nagle zza krzaków po ich lewej wyskoczyła jakaś wilczyca! Przepłoszyła prawie połowę stada, więc również wyskoczyliśmy nie chcąc stracić obiadu.
- Kim ona jest? – spytał Izi w biegu.
- Nie wiem, ale nie dam jej spłoszyć mi obiadu. – powiedziałam i przyspieszyłam używając mojej mocy. Po chwili upolowałam jedną z największych sztuk. Gdy się obejrzałam, Izi też już miał jednego jelenia. Ale obca wilczyca też. Westchnęłam i podeszłam do niej z Izim.
-Kim jesteście i co robicie na terenie mojej watahy? – zapytała surowo. Przyglądałam się jej uważnie nic nie mówiąc.
- Jestem Izi, a to jest Neferet. Nie wiedzieliśmy, że to jest czyjś teren. Chcieliśmy tylko zapolować. – Spojrzenie wilczycy nieco złagodniało.
- Ja nazywam się Gaja. Chcielibyście dołączyć do naszej watahy? – spojrzeliśmy po sobie. Izi nieznacznie kiwnął głową.
- Zgoda. – powiedziałam. – A jak się ta wataha nazywa?
- Wataha Szkarłatnej Łapy. – powiedziała Gaja i zaprowadziła nas do jaskiń. Tu było niesamowicie! Poczuliśmy, że wreszcie znaleźliśmy swój dom…
C.D.N.

Powitajmy Nową Wilczyce Neferet

 Neferet


imię: Neferet
płeć: samica (wadera)
wiek:3 lata (Długowieczna)
rodzina: zabili ją kłusownicy
dzieci: nie ma
status: szpieg, czarodziejka wody, lodu i muzyki
charakter: skryta, odważna, romantyczna, mroczna, lecz gdy cię polubi jest opiekuńcza, kochająca i wierna.
bóstwo: Hades i Posejdon
moce: panowanie nad wodą i lodem, niewidzialność, władza nad muzyką i dźwiękami, super szybkość, latanie, oddzielanie ducha od ciała wciąż żyjąc
co ją interesuje: Muzyka, wszystko co jest związane z wodą i lodem, smoki.
czego nienawidzi: zdrady, kłamstwa, złych i niemiłych wilków
steruje: Kaytlin

Zapraszamy Do przyłączenia się

Zapraszamy do przyłączenia się do Tej watahy

Powitajmy Izi'ego !!!

Wilki : 



Imię :Izi
Płeć : samiec
Wiek : 3 Lata (długowieczny)
Rodzina : brak
Dzieci: brak
Status w Watasze : Czarodziej  Przyrody
Charakter : miły stanowczy
Bóstwo : Artemida
Moce : Moce przyrody ,ziemi, Lata Teleportacja, Czytanie w myślach
Co Ją/Go interesuje : przyroda
Czego nienawidzi : Wojny
Staruje : DlaczegoJa? login na howrse

Nasz Alfa Uranos!

Uranos


Imię : Uranos
Płeć : Samiec
Wiek : 30.000 Lat (nieśmiertelność)
Partner/ka: Gaja
Rodzina  : żona Gaja , Syn Kronos (nie jest w watasze)
Dzieci : Kronos
Status w Watasze : Samica Alfa
Charakter : Miły Tajemniczy czasami zadziorny
Bóstwo : Uranos
Moce : Moce Powietrza  (różnego rodzaju) Latanie Teleportacja niewidzialność,Przenoszenia w czasie
Co Ją/Go interesuje : Ziemia
Czego nienawidzi : Aroganckich, Samolubnych Wilków
Steruje : BulwanekAsia (howrse)

Nasza Alfa Gaja!

Gaja :

Imię : Gaja
Płeć : Samica
Wiek : 30.000 Lat (nieśmiertelność)
Partner/ka : Uranos
Rodzina : mąż Uranos , Syn Kronos (nie jest w watasze)
Dzieci : Kronos
Status w Watasze : Samica Alfa
Charakter : Miła Ciekawa Lubi Uczyć innych
Bóstwo : Gaja
Moce : Moce Ziemi (różnego rodzaju) Latanie ( bez skrzydeł) Teleportacja niewidzialność, Czytanie w myślach.
Co Ją/Go interesuje : Ziemia
Czego nienawidzi : Aroganckich, Samolubnych Wilków
Steruje : BulwanekAsia (howrse)