piątek, 12 kwietnia 2013

Od Amery: c.d. Blue

Westchnęłam niedosłyszalnie. Patrzałamna niego słodko po czym zazełam sie oddalać. Zmierzał ku pniu drzewa, po którym jeszczeprzed sekundka skakaliśmy. Usiadłam opierając sie lekko. Blue dreptał za mną chcać rozszyfrować moje zachowanie. Ale po zachowaniu znałam ze jakos mu to nie szło. Ponieważ co chwila coś mamrotał.
-A wiec.-poczał gestykulować łapami zachecajac mnie do wyjaśnień. Znów westchnęłam po czym moje słowa zaczeły sie układac w zdania, a te w całe opowiesci.
-W naszej rzeczywistości są dwa światy: materialny i niematerialny. Do materialnego zaliczamy nas, ludzi, inne zwierzeta, rzeczy, rosliny itp. czyli w skrócie wszystko co możemy rozpoznać. Do swiata niematerialnego zaliczamy bogów, duchy, demony itp zjawy, które nie zyja w naszym swiecie co jedynie sie w nim pokazuja. Swiat niematerialny ma swoje zywioły. Jest ich dokładnie piec: ogień, powietrze, ziemia, woda i ciemnosc do której równierz zaliczamy krew. Bogowie każdego żywiołu walczyl ze sobą nie mogąc sie pogodzic. Pewnego dnia to znaczy dnia moich urodzin wymyślono aby każdy żywioł oddał jedna przedstawicielke lub przedstawiciela aby oni sie przyjaźnili i zapieczetowali pokój pomiedzy królestwami. Ja urodzilam sie na granicy wszystkich królestw. Juz od wczesnego dziecinstwa objawiałam połaczenie trzech królestw: ognia, powietrza i ciemności. Jako ze byłam jedyną osobą,która była idelana przedstawiałam trzy królestwa a moje koleżanki pozostałe dwa. Nie lubiłam tych dziewczyn ale musiałam pieczentować przyjaźń jaka mnie z nimi nie łaczyła. Potajemnie przyjaźniłam sie z Almaną ,która pochodziła z królestwa ognia. W rok później inne dziewczyny umarły a ja jako jedyna pozostała przy życiu zaczełam przejmować władze. Nie chcialam tego bo z każdym dniem oddalałam sie od Almany. Pewnej noy uciekłam pozostawiajac wszystko za sobą. Razem z moja przyjaciółka znaleźliśmy ten las i to drzewo. Nasza przyjaźń z każdym dniem była coraz silniejsza. Potem Almana zaczeła sie zmieniać... czciała mnie wykorzystać no i nadla chce do dojscia do władzy. Zawsze gdy tu jestem przypominam soie te młode czasy gdy tu sie razem bawiliśmy. Teraz królowie gonia mnie chcac znów mnie włożyć na pieczeć. Uznaja oni ze jestem łącznikiem pomiedyz światem niematerialnym wszystkimi żywiołami i światem materialnym...-urwałam nie chcac dalej opowiadać .Czułam sie obłąkana w tym temacie.

(Blue?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz