Patrzałam na niego ze wściekłością. Choć
byłam z lekka zamotana. Nie wiedziałam co się dzieje ale pakt sie
świecił wiec to nie wróżyło dobrze. Światło od paktu coś bardziej
odblaskiwało się na ciemnosci, która nas otaczała.
-Nie! Przestań!-krzyczałam podnoszac sie do góry. Zaczełam wirowac nad powietrzem jednak majac władze nad tym żywiołem od razu go uspokoiłam. Wokół mnie latały małe czarne stworzonka. po chwili pokazął sie śmierć. -Myślisz że masz nademna władze?-usłyszłam zachrypniety głos za plecami jednka nie mogłam się odwrócic. -Mam większą niz ci sie zdaje-odparłam jakbym się na tym znała. Pakt rozbłysł a śmierć skuła sie pod jaskinią. im bardziej chciałm sie przebic przez kule tym śmierć była słabsza. Wiedziłam co mam robić. Widziałam po Shinu że był pod wrazeniem. Po chwili kula opadła na dół. (Shinu?) |
||
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz