środa, 3 kwietnia 2013

Od Amery: c.d. Blue


Pokręciłam z usmiechem głową. Zmieniliśmy się uśmiechnięci z powrotem w wilki. Zakręciłam sie po czym wskoczyłam na jedną z gałęzi drzewa. Blue patrzał na mnie jak na wariatkę. Przechadzałam sie z gracja co naprawde smiesznie wyglądało.
-Kocham życie!-zakrzyknęłam z zeskoczyłam na kolejną gałązkę. okrąrzłam drzewo wskakujac co chwila wyżej. Wreście znalazłam sie na szczycie. Zeskoczyłam w doł nie rozkładajac skrzydeł. Westchnęłam i walnęłam w ziemie. Znikłam wśrod podziemi. Wyskoczyłam przed Blue znów wchodzac na pobliskie drzewa.
- nie jesteś małpą-poweiedział usmiechniety Blue. Widać ze dobrze sie bawił. Podniosłam łapę a ogień szedł za mna podskakujac. Wyglądało to prze zabawnie. Słyszłam jak Blue nie może powstrzymać śmiechu.


(Blue?)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz