Wzruszyłem jednym
ramieniem, wpatrując się w krajobraz.
- No. Nawet tu fajnie. –
powiedziałem. Amera mruknęła coś w odpowiedzi. Podszedłem do niej i stanąłem
obok. – Skąd znasz to miejsce? –
spytałem.
- To był kiedyś mój dom. –
powiedziała cicho. Spojrzałem na nią dziwnie i przeniosłem wzrok na krainę.
- Hmm… - mruknąłem tylko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz