Zawołałem Ikari. Szliśmy w stronę Wodospadu. Ikari zdziwiła się bo do jaskini Nefert prowadziła inna droga.
-Spokojni. Musze tylko coś wsiąść. - wszedłem do Wielkiego Dębu. Pod Stertą liści i mchu odnalazłem Medalion Neferet. Wyszłem na drogę. - Dobrze wracamy. -Powiedziałem do Ikari. Towarzysz Neferet utrzymywał dość szybkie tępo. Zapewne przeczuwała co się stało z Neferet. Doszliśmy do jaskini Neferet. Siedziała przy palenisku próbując rozpalić Ogień. Wyglądała inaczej.
-Neferet ? - zapytałem
-Tak. Musiałam zmienić wygląd. - odpowiedziała spokojnie nie odrywając wzroku od paleniska. Ikari podbiegła do Nefert. Użyła swej magi by rozpalić ognisko. - Dziękuje - podziękowała Neferet.
-Dobrze się czujesz ? - zapytałem siadając koło Neferet
-Wszystko jest ok. - Ikari usiadła za mną. Neferet spojrzała na mnie. Patrzyliśmy na siebie. Nagle Ikari popchnęła mnie. Wpadłem na Nefert. Nasze twarze niemal się stykały. Ikari pozwoliła na m zostać sam na sam. Neferet patrzyła na mnie a ja na nią. Chciałem by ta chwila trwała wieczne. Nefert uśmiechnęła się. Pocałowała mnie. Czułem się jak w niebie. Chciałem ją spytać tylko o jedna rzecz. Nie wiedziałem czy to odpowiednia chwila ale spróbowałem.
-Neferet. - powiedziałem nieśmiało
-Tak ?
-Czy chciała byś zostać moją Partnerką ?
(Neferet zgadzasz się ?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz