sobota, 29 grudnia 2012
Od Neferet c.d iziego
Spojrzałam na medalion w swojej łapie.
- Chyba go jednak zatrzymam. – powiedziałam i zawiesiłam go sobie na szyi.
- Dobrze. – powiedział Izi i przytulił mnie. Wtuliłam się w niego zastanawiając się, jakich problemów przysporzy nam jeszcze ten medalion. Na niebie pojawiły się już gwiazdy, a księżyc oświetlał las. My siedzieliśmy przy ognisku i rozmawialiśmy, śmialiśmy się i gawędziliśmy do późnej nocy. W końcu byłam tak zmęczona, że zasnęłam.
<dokończ Izi
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz