niedziela, 3 marca 2013

Od AMery c.d Blue



Nie odywał się do mnie prawie wcale. Nie umiałam tego wyjaśnić ale czułam sie winna. Nigdy nie czułam sie tak źle i tak... brakowało mi słów na opisanie tego dziwnego uczucia. Spojrzłam jak Blue odchodzi. Kula opadła a ja siedziałam w zamyśleniach. Wstałam i podreptałam na polane. Położyłam sie na śrdku nei wyrywajac sie z zamyśleń. Nie wiedziałam ze życie może byc takie dziwne. Zawsze myślałam ze wszystko polega na zabijaniu i rzadzeniu a jednak....
-Czemu życie musi takie być?-zapytałam sama siebie wzdychajac. Zza krzków wyszedł Blue.
-A czemu by nie?-odpowiedizła pytaniem. "Znów on" pomyślaqłam i odwrciłam wzrok.

(Blue?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz