-Przepraszam-szepnęłam nie podnoszac wzroku. Lekko go tylko przechyliłam sprawdzac jak zareaguje.
-Co?-niedowierzył. Otrzepałam sie podeszłma do niego.
-Przepraszam-rzuciłam mu w twarz jak tania rzecz której tylko się chcesz pozbyć. Chciałam nie myśleć o tym przestać byc taka nie mam pojecia jaka.
(Blue?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz