-Ślicznie-powiedziałam radosnie. Uscisnełam go radośnie skoczyłam do przodu. Odbiłam sei od ziemi i zrobiłam salto. Znów zwróciłam sie do Blue. Stał oszołomiony.
-No co?-zapytałam nie powstrzymujac śmiechu
-Zmeiniłaś sie-odparł podeszłam blizej
-Bo odkryłes tę Amere która nikgdy nie była zywołana na zewnatrz-uśmiechnełam sie. Zaczełam skakac i śmiac sie. Wygldałam jak małe szczenie.
(Blue?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz