-Nie śpisz? -Usłyszałem głos Neferet. Przetarła oko łapą.
-Nie mogę zasnąć. -mówiłem wpatrując się w ciemność.
-To nie przesadzam. -Odwróciła się plecami. - Miłej nocy.
-Dobranoc. -Pocałowałem ją w policzek. Położyłem się i wreszcie zasnąłem
<Neferet? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz