Zamknełam oczy. Nie rozbiłam nic. Siedizłam skupiona na zaknietych oczahc. Nie chciałm ich otworzyc.
-Jasne-szepnełam lekko wystraszona. Sofnełam sie czujac jak jest blisko... Otowryzłam oczy. Rozumiałam go. Uśmiechnełam sie minimalnie wstałam i zaczłema otchodzic.
-Amera1-krzyknał
-Co?-zapytałam zdziowna.
(Shinu?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz