Stałam zamurowana. Nie drgnęłam nawet o centymetr. Zerknęłam
pytająco na Nicka. Jego mina świadczyła o tym, że także nie miał pojęcia co się
dzieje. To dziwnie… Upolowałam jednego z nich, a potem mi się kłaniają. Mi?
Nickowi tak, jego jeszcze zrozumiem. Ale ja? Zmarszczyłam czoło.
- W jakim celu przybyliście? – zapytałam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz