Spojrzałem na nią. Trafiła w sedno. Uśmiechnąłem się smutno.
- Wiem. Ale też każdy coś zyskał. – powiedziałem. Spojrzałem
na ciemniejące niebo i położyłem się pod drzewem. Spojrzałem na nią, a ona po
chwili położyła się obok mnie. Westchnąłem cicho i zamknąłem oczy.
<Amera?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz