środa, 20 lutego 2013

Od Ikry: c.d. Amery


Śmiałam się jak wariatka. Odwróciłam się w stronę Amery.
- Nie wiedziałam, że tu jest tak super!!!!!!- krzyknęłam.
- Cieszę się, że ci się podoba!- odkrzyknęła Amera. Przez pół godziny jechałyśmy kolejką i kiedy zeszłyśmy zataczałam się jak pijana. Głosy docierały do mnie przymglone. Zrobiło mi się niedobrze, ale szybko powstrzymałam się od zwymiotowania i z niewyraźną miną przysiadłam.
- Co się stało?- zapytała Amera.
- Efekty uboczne.- powiedziałam i wyrównałam oddech.- Dzięki, ze mnie tu przyprowadziłaś jest super!!!!

(Amera?)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz