- Może jednak zapolujemy na coś innego. – zaproponowałam, a Nick zachichotał. Ruszyliśmy głębiej w las. Zapolowaliśmy na rodzinkę dzików. Na szczęście nie zaczęły do nas mówić. >.< Zjedliśmy i poszliśmy nad strumyk się umyć. Stałam po kolana w wodzie i patrzyłam w las. Zastanawiała mnie ta przygoda z jeleniami. Jak im pomogliśmy…?
- Nef? – zapytał Nick
wyrywając mnie z zamyślenia.
- Sorki, zamyśliłam się. Jak
sądzisz, co on miał na myśli? – zapytałam zerkając na niego.
<Nick?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz