Zajadalismy sie jeleniem,którego nie dało sei opisać. Jego smak rozpływał sie powoli w ustach... po prostu Pycha !!
Nie mogłam wytrzymać takiej radchy. Wstałam rozchylajac skrzydła. Uderzyłam nimi wzbijajac sie w powietrzu zawirowałam i opadłam.
(Blue?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz