- Nawet nie wiesz, jak to
wiele dla mnie znaczy. – powiedziałam cicho i odsunęłam się. Pozbierałam się
szybko i spojrzałam na Nicka. Dzięki niemu zdobyłam się na odwagę, by poukładać
z powrotem swoje życie. Uśmiechnęłam się do niego lekko, z wdzięcznością. Spojrzałam
na niebo było już południe, a ja byłam wyczerpana jak nigdy. Spojrzałam na
Nicka i oboje położyliśmy się na trawie. Zamknęłam oczy i westchnęłam głęboko.
Myślałam o Hadesie. O co mogło mu chodzić??
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz