piątek, 1 lutego 2013

Od Neferet: c.d. Nicka



 Pokręciłam głową.
- Wyczułabym, gdyby był chory. A poza tym nie zachowywał się inaczej niż zwykle. – powiedziałam nie dopuszczając do siebie tamtych wspomnień. – Woda jest żywiołem zdrowotnym, mogę wyczuć, czy ktoś jest chory. – powiedziałam. Podniosłam głowę i spojrzałam Nickowi w oczy. – A on nie był.
- Ale... ona musiał mieć… - zaczął Nick ze zmarszczonym czołem, ale mu przerwałam.
- Nie musiał mieć żadnego ważnego powodu. Po prostu odszedł. To jego decyzja. – powiedziałam, a w duchu rozpaczałam za nim. Kochałam go, a on… pokręciłam głową. To już nie ma znaczenia. Odszedł i już…

<Nick?>


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz