niedziela, 10 lutego 2013

Od Neferet: c.d. Nicka



Położyłam się na posłaniu i wpatrywałam w sklepienie jaskini. Zrozumiałam wreszcie słowa Hadesa. „Patrz głębiej, zamiast szukać szczęścia tam, gdzie go nigdy nie znajdziesz…” Chodziło mu o Nicka. Szczęścia szukałam w zatraceniu i samobójstwie. A cały czas miałam je pod nosem. Uśmiechnęłam się lekko i przewróciłam na bok. Na ścianie pojawił się cień Hadesa.
- Pielęgnuj to, byś tego nie straciła. Nie zrań go tak, jak Izi zranił ciebie. – powiedział i zniknął. Zmarszczyłam czoło. Nie chcę zranić Nicka. A zwłaszcza tak jak Izi mnie zranił. Nigdy więcej. Z tym postanowieniem zasnęłam niespokojnie.

~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~* Następnego dnia  ~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Obudziłam się około szóstej rano. Wstałam i wykąpałam się w pobliskim strumyku. Gdy skończyłam, było około ósmej. Nick na pewno już nie spał. Poszłam niepewnie do jego jaskini i zastukałam trzy razu. Nic. Weszłam powoli do jego jaskini. Siedział odwrócony do mnie plecami i coś robił. Zasłoniłam mu oczy.
- Dzień dobry. – szepnęłam mu do ucha.

<Nick?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz