Feniksy popatrzył na mnie. Jego błękitne oczy zdawały być znajome.
-Sir Nicholas... -rzekła Elfka
-Madame Ro? - Wiem. Ta elfka i jej feniks to przyjaciele alf z watahy Mocy. -Z jakich powodów przybyła pani na te tereny.
-Sir, nie mogę o tym mówić. - powiedziała. Neferet patrzyła na Ro i mnie.
-Przepraszam. - pokłoniłem się. Feniks elfki podleciał do Neferet. Obszedł ją i popatrzył na swoją panią.
-Sir, przepraszam ale muszę iść. Nie mogę przebywać w otoczeniu tak silnego źródła magii wody. - spojrzała na Neferet.
-Żegnam panią. - Pożegnałem się. Ro wsiadła na swego feniksa i odleciała w głąb lasu.
-Kto to był? - zapytała.
-Elf wody. Ro, była przyjaciółką Alf w Watasze mocy.
-Aha. - powiedziała o ciągle.
\
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz