środa, 6 lutego 2013

Od Amery c.d Ikry


Sen który maiłam nie należał do najnormalniejszych. Te posagi były wszedzie... dosłowm,nie wszedze. Wszyscy byli tacy radośnie tacy... nie umiałam określic.
-AAAAA-powiedziałm wstajac i dyszac. Obok mnie pojawiła sie Eliot. Spojrzłam na nia na wpół żywa. Usmechneła sie do mnie. Zauważyłam tez Ikre która równierz pojawiła sie przy moim łóżku.
-Co jest?-zapytała zdziowna spogldajac jak nigdy.Westchnełam


(Ikra?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz