-Jasne-powiedziałam radośnie i zawirowałam w powietrzu. Byłam prze szcześliwa. Moja przyjaciółka zaczeła nas kierowac. swiat w którym bylismy wydawał mi sie nie co dziwny. Nie rozuumiałam jego zasad. Wolałam świat ognia ale tam nie przyjma Ikry. Wogóle nie włada ogniem. Tam musisz byc profesionalana a tutaj nie. Wreście dotarłyśmy do jacuzzi.
(Ikra?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz