niedziela, 6 stycznia 2013

Od Blue c.d Amery


Szukałem jej wzrokiem, ale nigdzie jej nie było. Tylko rybki, koralowce i… zaraz… Rybki!! Amera mówiła, że ma moc zmiennokształtności. Zacząłem jej szukać, ale bez skutku. Każda rybka mogła być nią. Już miałem zrezygnować, gdy nagle wpadł mi do głowy świetny pomysł. Zatrzymałem się, a rybki zaczęły krążyć wokół mnie. Zamknąłem oczy i skupiłem się. „Hehehe jestem tuż przed twoim nosem Blue!!” usłyszałem jej myśli i zobaczyłem siebie jej oczami. Rzeczywiście, pływała koło mojej głowy naśmiewając się w myślach i świetnie się bawiąc. Otworzyłem gwałtownie oczy i z wielką szybkością i delikatnością złapałem rybkę-Amerę za płetwę i uśmiechnąłem się triumfalnie. Wypłynąłem na powierzchnię cały czas delikatnie trzymając ją za płetwę.
- Mam cię mała. Mnie nie nabierzesz tak łatwo. – powiedziałem i uśmiechnąłem się. Powietrze lekko zafalowało i po chwili trzymałem już przemienioną Amerę za łapę. Zaśmiała się.
- Jak to zrobiłeś? – spytała lekko zaskoczona. W odpowiedzi dotknąłem wymownie swojej skroni.
- Mam swoje sposoby. – powiedziałem. – Chcesz zjechać jeszcze raz?

<Amera?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz