Z każdym jej słowem stawałam sie coraz bardziej szczeświwa. Jedyne słowo jakie chce zampoamietać to wszystko. Kochałam to. Jeśli tu mozna robić wszystko to jestem w niebie....a mozę nawed to prawda. Zaśmiałam sie.
-To cor oimy?-zapytałam nadal myslac tylko o tym miejscu.
(Ikra?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz